Bieganie. Sport, który w ostatnich latach stał się chyba jednym z najpopularniejszych. Aby zacząć biegać nie potrzebujemy specjalnego miejsca, stroju czy obuwia - wystarczy pozytywne nastawienie ;)
W zeszłym sezonie trenować zaczęłam dopiero pod koniec kwietnia ale za to bardzo intensywnie - codzienne wyjścia, pierwsze chyba miało mniej niż 5 minut... Za to ostatnim biegiem było 16km i w przyszłości będę starała się pobić ten wynik.
W tym roku natomiast trochę zmieniał "taktykę" - biegam co 2-3 dni a w te dni, kiedy jestem w domu ćwiczę - brzuszki, skakanka, przysiady itp. Dzięki temu moje ciało będzie zdrowsze lepiej wyrzeźbione.
Wczoraj brałam udział w moim pierwszym biegu - nie było tu wygranych czy przegranych bo miał on charakter charytatywny. Różnica między samodzielnym truchtaniem a taką masówką jest gigantyczna - w grupie jest raźniej, wszyscy robią to co i Ty kochasz, jest jakaś "energia" w powietrzu (wczoraj było ponad 10tys osób). Teraz będę się starała brać udział w imprezach tego typu bo jest to na prawdę super! A bieganie polecam wszystkim - nie wierzyłam, że można tak bardzo polubić ten sport :D No i oczywiście pozostaje to jedno marzenie - przebiec 42.195 :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wulgarne komentarze będą usuwane.
Publikacja zdjęć z bloga tylko za moją zgodą