Za namową koleżanki po raz pierwszy poszłam na Przetwory. Nie wiedziałam, czego się spodziewać, jak to będzie wyglądać. Soho Factory przerobiło się w jedną, wielką przetwórnię. Wszędzie było słychać wiertarki, młotki, na ziemi leżały najróżniejsze przedmioty, a wokół mnie chodzili "niesamowici artyści" - to działo się w jednym z pomieszczeń, gdzie powstawały elementy wyposażenia mieszkania.. Z kolei w drugiej można było zobaczyć już gotową biżuterię, torebki, buty i ubrania (niektórych projektantów spotkałam na FashionWeeku w Łodzi). Byłam mile zaskoczona pomysłami na użycie już niepotrzebnych rzeczy, pewnie niektóre z nich wykorzystam, jak sama będę zmieniała wystrój mojego pokoju.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Parę słów o.... Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Parę słów o.... Pokaż wszystkie posty
czwartek, 15 grudnia 2011
Parę słów o...
Co design może zrobić dla ciebie, czyli 6. edycja Przetworów.
Za namową koleżanki po raz pierwszy poszłam na Przetwory. Nie wiedziałam, czego się spodziewać, jak to będzie wyglądać. Soho Factory przerobiło się w jedną, wielką przetwórnię. Wszędzie było słychać wiertarki, młotki, na ziemi leżały najróżniejsze przedmioty, a wokół mnie chodzili "niesamowici artyści" - to działo się w jednym z pomieszczeń, gdzie powstawały elementy wyposażenia mieszkania.. Z kolei w drugiej można było zobaczyć już gotową biżuterię, torebki, buty i ubrania (niektórych projektantów spotkałam na FashionWeeku w Łodzi). Byłam mile zaskoczona pomysłami na użycie już niepotrzebnych rzeczy, pewnie niektóre z nich wykorzystam, jak sama będę zmieniała wystrój mojego pokoju.
Za namową koleżanki po raz pierwszy poszłam na Przetwory. Nie wiedziałam, czego się spodziewać, jak to będzie wyglądać. Soho Factory przerobiło się w jedną, wielką przetwórnię. Wszędzie było słychać wiertarki, młotki, na ziemi leżały najróżniejsze przedmioty, a wokół mnie chodzili "niesamowici artyści" - to działo się w jednym z pomieszczeń, gdzie powstawały elementy wyposażenia mieszkania.. Z kolei w drugiej można było zobaczyć już gotową biżuterię, torebki, buty i ubrania (niektórych projektantów spotkałam na FashionWeeku w Łodzi). Byłam mile zaskoczona pomysłami na użycie już niepotrzebnych rzeczy, pewnie niektóre z nich wykorzystam, jak sama będę zmieniała wystrój mojego pokoju.
środa, 7 grudnia 2011
Parę słów o...
Rihanna
Wczoraj w Łodzi w Atlas Arenie odbył się koncert Rihanny. Artystka wystąpiła u nas już po raz 3, jednocześnie zapowiadając, że nie ostatni.Piosenkarka wykonała swoje największe przeboje, zaczynając od hitu "Umbrella" aż po aktualnie królujący na listach przebojów "We found love".
Przed 13-tysięczną publicznością Rihanna zaprezentowała się w kilku strojach, w większości bardzo skąpych. Scena była dostosowana do kontaktu artystki z publicznością, osoby stojące pod sceną mogły dotknąć Rihanny, zrobić sobie z nią zdjęcie lub... zostać zaproszonym na scenę.
Jakie było moje ogólne wrażenie po koncercie? Na pewno byłam bardzo zadowolona (i nadal jestem), że mogłam na żywo zobaczyć gwiazdę światowej sławy. Ponadto artystka śpiewała na żywo co uważam za bardzo pozytywne. No i oczywiście połączenie muzyki, świateł i choreografii sprawiło, że nigdy nie zapomnę tych dwóch godzin (do dziś pamiętam, jak byłam na jej koncercie w Warszawie).
W ciągu kilku godzin powinny przesłać się wszystkie filmy na youtube'a.
tuż przed rozpoczęciem
może tego nie widać, ale Rihanna siedzi tutaj na fortepianie zawieszonym parę metrów nad ziemią.
na chwilę przed koncertem
wymarzone bilety
Subskrybuj:
Posty (Atom)