Byłam na imprezie urodzinowej moich 2 koleżanek. EBICIAJ, bo taką nazwę miała ta impreza, to Eksperymentalna Bezalkoholowa Impreza Całonocna Imieninowa Agnisi i Julci. Zabawa była przednia-część oglądała mecz, tańczyła na densmacie, gadała na chatroulette lub umierała z różnych powodów których nie będę podawać.
Położyliśmy się spać ok 4 nad ranem, a na 6,30 miałam budzik. Dawno nie byłam tak niewyspana. Na 8 próba warsztatu-oczywiscie 2 osoby o czasie, 2 spóźnione pół godziny a 2 nie przyszły więc próba długiej próby się nie udała.
Zamiast zajęć u Olgi pojechałam na spotkanie do liceum Dąbrowskiego. Całkiem spoko, właściwie za duzo sie nie dowiedziałam. Cały dzień jestem mega śpiąca, a przede mna jeszcze gorzkie żale....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wulgarne komentarze będą usuwane.
Publikacja zdjęć z bloga tylko za moją zgodą